Jeśli mamy zaległości wobec fiskusa, to 1 procent naszego podatku nie trafi do potrzebujących, alarmuje "Rzeczpospolita", nazywając zalecenia resortu finansów w tej sprawie "skandalicznymi".
Fiskus chce, żeby pracownicy skarbówki kontrolowali podatników, którzy zdecydowali się oddać 1 proc. podatku dochodowego na szczytny cel. Jeżeli kontrolowany ma choćby jednodniową zaległość podatkową, urzędnicy mają nie przekazywać pieniędzy na konta fundacji czy stowarzyszeń.
Takie zalecenia Ministerstwo Finansów rozesłało 4 kwietnia do wszystkich izb skarbowych. Jak oblicza resort zaległości wobec urzędów skarbowych ma ok. 6-7 proc. podatników. Ocenia się, że opiewają one na kwotę 3,2 mld zł.
Prawnicy, na których powołuje się "Rzeczpospolita" jednomyślnie mówią, że najnowsze zalecenie Ministerstwa Finansów jest sprzeczne z obowiązującą ustawą o podatku dochodowym, stanowi bowiem niedopuszczalne rozszerzenie obowiązujących przepisów.
Takie zalecenia Ministerstwo Finansów rozesłało 4 kwietnia do wszystkich izb skarbowych. Jak oblicza resort zaległości wobec urzędów skarbowych ma ok. 6-7 proc. podatników. Ocenia się, że opiewają one na kwotę 3,2 mld zł.
Prawnicy, na których powołuje się "Rzeczpospolita" jednomyślnie mówią, że najnowsze zalecenie Ministerstwa Finansów jest sprzeczne z obowiązującą ustawą o podatku dochodowym, stanowi bowiem niedopuszczalne rozszerzenie obowiązujących przepisów.
Źródło: "Rz"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz